niedziela, 20 grudnia 2009

GALERIA i krótki opis

Dział te będzie poświęcony zdjęciom zrobionym w terenie w ghillie suit i krótkim opisie, w różnych porach roku. Opis będzie dotyczył m.in. zmian dokonanych w kombinezonie, czy wykorzystania kombinezonu w różnych warunkach terenowych. ZAPRASZAM do dyskusji.

Pierwsza sesja zdjęciowa z dnia 01.07.2008r.

FARSZ SZTUCZNY

Zdjęcie nr.1


Zdjęcie nr.2


Zdjęcie nr.3


Pierwsze próby sprawdzenia możliwości maskujących kombinezonu w terenie. Zdjęcia powyżej ukazują kombinezon z początku lata, obfitego w deszcz (roślinność ma zielony intensywny kolor),ale tylko z sztucznym farszem. Kombinezon nie był robiony z myślą o maskowaniu w mocnym zielonym kolorze, co można zauważyć na zdjęciach że kolory się między sobą bardzo różnią. Można zauważyć pierwsze wady kombinezonu:
jest zbyt jasny- to dlatego że nie był jeszcze maczany w brudnej wodzie
małe nakrycie głowy- niestety podczas zakładania kombinezonu, czapka z bazaru za 3 zł rozwaliła mi się w palcach.

FARSZ SZTUCZNY+NATURALNY

Zdjęcie nr.4


Zdjęcie nr.5


Zdjęcie nr.6


Powyżej ten sam maskałat, ale już z połączeniem sztucznego i naturalnego farszu (ok. 30% sztuczne maskowanie, 70% naturalne). Mimo pierwszych niedociągnięć kombinezonu, naturalne maskowanie znacznie poprawia właściwości maskujące kombinezonu, co można zobaczyć na zdjęciach powyżej.

Druga sesja zdjęciowa z dnia 01.04.2009r.

FARSZ SZTUCZNY

Zdjęcie nr.7


Zdjęcie nr.8


Zdjęcie nr.9


Kolejna próba sprawdzenia kombinezonu na początku kwietnia. W kombinezonie poprawiono nakrycie-głowy zostało całkiem wymienione, kombinezon był maczany w brudnej (maskowanie na broń nie było maczane w brudnej wodzie) wodzie jak i zostały dodane dodatkowe paski z pociętej "kostki".Powyżej zdjęcia robione tylko przy użyciu sztucznego maskowania. Kombinezon był robiony z myślą o takim terenie i jak można zauważyć bardzo dobrze maskuje. Tylko z około 3 metrów z odpowiedniej strony można zauważyć osobę tam leżącą (zdjęcie 7).

Trzecia sesja zdjęciowa z dnia 18.04.2009r.

FARSZ SZTUCZNY

Zdjęcie nr.10


Zdjęcie nr.11


Zdjęcie nr.12


Trzecia próba robiona około 3 tygodnie później. W tym przypadku również można zauważyć że kombinezon z sztucznym maskowaniem również wkomponuje się w teren (prócz lufy karabinu, która nie była w ogóle moczona w brudnej wodzie) a z odległości około 10 metrów można zauważyć leżącą tam osobę. Zaś w samym kombinezonie zostały dodane dodatkowe nitki brązowej i jasnozielonej juty.

FARSZ SZTUCZNY+NATURALNY

Zdjęcie nr.13


Zdjęcie nr.14


Zdjęcie nr.15


Na zdjęciach powyżej bardzo dobrze zamaskowany snajper z maskowaniem sztucznym jak i naturalnym. Widać kombinezon bardzo dobrze wtapia się w wysokiej jak i niskiej trawie (zdjęcie nr. 15). Przy kombinezonie nie były robione żadne poprawki.

Czwarta sesja zdjęciowa z dnia 27.08.2009

FARSZ SZTUCZNY

Zdjęcie nr.16



Zdjęcie nr.17


Zdjęcie nr.18



Na powyższych zdjęciach maskałat z bliskiej odległości w niskiej trawie jest niezbyt widoczny. Zależy to również od pozycji z której na niego patrzymy (na zdjęciu nr. 18 jest dość widoczny).

FARSZ SZTUCZNY+NATURALNY

Zdjęcie nr.19


Zdjęcie nr.20


Zdjęcie nr.21


Powyższe 3 zdjęcia maskowanie sztuczne+naturalne. Jak można zauważyć np. zdjęcie nr.20 maskowanie naturalne jest momentami zbyt widoczne. Wniosek z tego jest następujący:

w niskiej trawie dodajmy mniej naturalnego maskowania, gdyż zbytnia jego ilość przyciąga wzrok.

Piąta sesja zdjęciowa z dnia 27.12.2009

FARSZ SZTUCZNY

Zdjęcie nr.22


Zdjęcie nr.23


Zdjęcie nr.24


Zdjęcia zamieszczone wyżej z samym sztucznym maskowaniem. Początek zimy i jak można zauważyć kombinezon bardzo dobrze wtapia się w taki teren.

FARSZ SZTUCZNY+NATURALNY

Zdjęcie nr.25


Zdjęcie nr.26


Zdjęcie nr.27


Maskałat jest trudniej zauważyć. Inna sprawa jeżeli spojrzymy na zdjęcie nr.27. Wyczulone oko obserwatora, szperacza w szyku patrolowym zauważy tajemniczy cień. Pamiętajmy, o maskowaniu własnego cienia, w tym przypadku wystarczy cofnąć się dalej pod krzak 1m do tyłu.

środa, 9 grudnia 2009

Linki do filmików

Poniżej będą zamieszczane linki do moich filmików, które pojawiać się będą na youtube. Pierwszy filmik jest w pewnym sensie reklamą bloga który jest w pewnym sensie reklamą dla bloga, każdy kolejny krótki filmik będzie coraz to lepszy, możliwe że zrobię profesjonalną prezentację z podkładem dźwiękowym. Proszę Was o wszelkie uwagi, komentarze odnośnie samego bloga jak i filmików zamieszczanych, dzięki temu będę wiedział co należy poprawić. Zapraszam do oglądania:

Pierwszy krótki film. Zapraszam do oglądania.
www.youtube.com/watch?v=ahbh3mX1Iio

Poniżej link do kolejnego filmiku. Zapraszam do oglądania i komentowania.
www.youtube.com/watch?v=V8tVn7o-o7s

Niżej link do filmiku. Tym razem zamieszczone małe porównanie pomiędzy maskowaniem sztucznym i połączenie sztucznego z naturalnym. Film ma na celu podkreślenie tego jak WAŻNE jest naturalne maskowanie, co zresztą można zobaczyć. Zapraszam do oglądania i oceny
www.youtube.com/watch?v=PmnKDUqLvyk

Niżej link do prezentacji o maskowaniu snajpera w trzech strojach maskujących. Zapraszam.
www.youtube.com/watch?v=lK4honD-ECg

poniedziałek, 6 lipca 2009

JAK ZROBIĆ GHILLIE SUIT część 2/2

UZUPEŁNIENIE

1."Zamiast robienia dwóch dużych otworów na plecach kombinezonu, można zrobić wyciąć kilkanaście mniejszych o kształcie przypominającym okręgi". Zdanie to jest błędne. Takiego czegoś nie powinniśmy robić!

Dlaczego? Powód jest prosty. Robactwo bezpośrednio nie wejdzie Ci pod kombinezon, ale za to trudno będzie je potem wyciągnąć/wytrzepać jeżeli wejdzie w jedną z wielu dziur.



Lepszym rozwiązaniem, nieco czasochłonnym jest po prostu wycięcie 1-2 dużych otworów na plecach i dokładne naszycie na ten otwór drobnej siatki. Powód jest prosty-żadnego robactwa pod maskałatem=większy komfort. Prawidłowe zdjęcie poniżej



2.Gdy mamy problem z dostaniem kapelusza, możemy do tego wykorzystać kaszkietkę każdego koloru, po wcześniejszym przefarbowaniu jej na odpowiedni kolor (np. odcień zieleni, brązu, żółci itp.)

3.Przy przyszywaniu siatki, warto włożyć w kaszkiet/kapelusz np. zwinięte ciuchy w kłębek, tak by kształtem przypominała głowę. Naszywając siatkę na kapelusz, dajmy jej trochę luzu, tak by później można było swobodnie włożyć naturalne maskowanie. Warto zrobić sobie na buty prowizoryczne duże skarpety.

4.Podczas ćwiczeń leżąc w niskiej trawie okazywało się, że moje wypastowane buty były bardzo widoczne wśród odcieni żółci (przykładowy filmik poniżej). Do rozwiązania tego problemu proponuję zrobienie sobie dużych skarpet na buty. Do zrobienia tych skarpet dobre są ogólnodostępne oliwkowe z mocnej bawełny koszulki BW sprzedawane po 5zł, lub dodawane do rzeczy które kupujemy np. na allegro, lub inna mocna koszulka zakupiona na ciuchlandzie. Poniżej filmik:



Filmik ten był kręcony (05.06.2008r.) świeżo po zrobieniu kombinezonu. Widać tu kilka mankamentów: jasna część od kolan w dół, buty rzucające się z daleka, i ogólny zbyt jasny kolor kombinezonu. Poniżej przykład jak takie "skarpety" mogą wyglądać:



Skarpety takie można zrobić z koszulki bawełnianej, gumki i ściągacza plastikowego np. z starej kurtki:



Istotną zaletą tego typu "skarpet" to rozmazanie podeszwy buta na piasku czy innym podłożu, które może zdemaskować.

5.Jeżeli działanie snajpera, pary snajperskiej trwa więcej jak jeden dzień, warto zrobić sobie narzutkę na plecak typu PW50 czy PT75. Robi się ją podobnie jak na kombinezon czyli: wycinamy siatkę o wymiarach mniej więcej 80x70cm pamiętając by wyciąć ją tak by zostały dwa małe kawałki, które przykryją szelki od plecaka i dodajemy jutę i inne skrawki materiału np. brezent. Narzutka na poniższym zdjęciu jest tak duża, że przykrywa cały plecak 20 jak i 75 litrowy.



a tak wygląda to w terenie (plecak PS20 przykryty narzutką)



6.BARDZO ważne jest aby kombinezon, i resztę stroju maskującego zanurzyć chodź raz w brudnej, stojącej wodzie. Po wyschnięciu kombinezon uzyskuje:
-farsz ma pożądany nieco ciemniejszy zmatowiały kolor
-farsz staje się bardziej pofałdowany i powyginany we wszystkie strony,dzięki temu bardziej przypomina naturalną trawę
-nitki juty tracą nieco zygzakowaty kształt
-ma również intensywny zapach lasu, przez co wg. mnie niema potrzeby farbowania kombinezonu barwnikami. Poniżej zdjęcie porównawcze.



Pamiętajmy! Jeżeli chcemy zamoczyć np: kombinezon czy narzutkę ponownie, zanurzajmy również resztę stroju maskującego (w tym maskowanie na broń),dlaczego? Jeżeli tego nie zrobimy, część kompletu maskującego będzie się w terenie wyróżniać innym odcieniem, do czego nie możemy dopuścić.

7.Podczas przyszywania siatki do kombinezonu, warto zwłaszcza na brzegach użyć mocniejszego sznurka np. dratwy.

8.Również podczas działań strzelca wyborowego, lepiej jest używać toporniejszych, mocniejszych butów typu: buty standardowe wojsk niemieckich, opinacze lub skoczki.
Buty typu Gromy, czy Magnumy są butami zbyt delikatnymi do tego typu działań.

9.Jeżeli działamy w warunkach gdy ciągle pada deszcz, jest zimno możemy spokojnie pod kombinezon włożyć ubranie typu goretex,(mimo że goretex czy podróbki szeleszczą, włożone pod kombinezon-nie wydają żadnego hałasu, nawet w działaniach nocnych!) czy dodatkowe warstwy odzieży chroniącej przed zimnem.



10.Do zamaskowania dłoni proponuję rękawiczki nomexowe (są wyprzedawane z niemieckiej armii, cena ich waha się w granicach 20 zł). Alternatywą są zwykłe cienkie, bawełniane rękawiczki z bazaru. Co niektórzy proponują rękawiczki również maskować i naszywać na nią siatkę+farsz, osobiście nie uważam tego za konieczność.



Cienkie, oliwkowe rękawiczki polarowe są o niebo lepsze i uniwersalne od bawełnianych czy nomeksowych, można w nich działać zarówno w lato jak i w wczesną wiosnę czy późną jesień.

Wystarczy na obie rękawiczki, z jednej strony naszyć kawałek siatki...



... a następie dodać trochę sztucznego farszu.



Zmoczyć w brudnej wodzie i suszyć przez dwa dni zawinięte w kłębek. Poniżej efekt końcowy.



11.Działając w dzień bezchmurny, gdy leżycie w niskiej trawie, to co może zdradzić waszą pozycję to własny cień. Zdjęcie poniżej pokazuje przykład.



Jeżeli już sytuacja zmusza Was do działania na terenie otwartym, w miejscu nasłonecznionym, pamiętajcie o starannym ukryciu cienia.



12. Jak zrobić kaptur?

Przy robieniu kaptura przyda Ci się:
- kawałek cienkiego materiału w kolorze najlepiej zielonym o wymiarach48X56cm (lub koszulka BW, która ułatwi pracę )
-gumka płaska długości około 60cm
-skuwka
-dwa stopery

1. Materiał przeznaczony na kaptur o minimalnych wymiarach 48X56cm złóż na pół, tak by dłuższy bok po złożeniu miał 28cm długości. Jeżeli korzystasz z koszulki, interesuję Cię jej dolna część.

2. Z wspólnego kąta, dłuższego boku odmierz i zaznacz sobie odcinek 15cm, a z krótszego boku (wspólnego kąta) odmierz i zaznacz odcinek o długości 16cm.



3. Następnie z jednego do drugiego punktu poprowadź w miarę równy łuk koła.



4. Wytnij kaptur w miejscu zaznaczonym czerwoną linią.



5. Górną część kaptura (łuk) musisz zszyć.

6. Następnie przyszyj kaptur do bluzy/kombinezonu np. na kołnierzu.



7. Wytnij otwory na uszy w kapturze, tak by uszy mogły swobodnie przez nie przechodzić.



8. Następnie przy pomocy skuwki i gumki zrobisz sobie ściągacz (w tym przypadku dolna część koszulki jest przydatna, gdyż u jej dołu jest krawędź dzięki której możemy przeciągnąć gumkę bez dodatkowego jej szycia. Jeżeli nie masz takiego kołnierza, musisz go podwinąć i zszyć). Skuwką przebijasz gumkę i powoli przeciągasz w kołnierzu aż gumka przejdzie na drugą stronę.



9. Na obu końcach gumki zakładasz stopery, a na końcach gumki robisz guzły.



10. Do kaptura musisz jeszcze zrobić maskowanie na twarz. Do tego przyda Ci się kawałek siatkowego materiału do którego potem przyszywasz siatkę.



Kaptur jest już właściwie gotowy, teraz wystarczy do siatki przywiązywać sztuczny farsz.

11. Podczas działań pary snajperskiej, okazywało się że luneta broni wyborowej czy inne urządzenie do obserwacji odbija promienie słoneczne, przez co znacznie łatwiej parę tą wykryć.



Prostą metodą na znaczne zmniejszenie odbijanego światła od przyrządów obserwacyjno-celowniczych (luneta karabinu wyborowego, lornetka, itp.), jest nałożenie naciągniętej rajstopy na szkło.



Dzięki temu zabiegowi, samo szkło znacznie mniej odbija refleksów świetlnych, a obserwacja przez takie szkło nie jest utrudniona.

Poniżej filmik, który był kręcony 06.12.2008r. Wykonałem w tym kombinezonie pierwsze zmiany: zanurzyłem kombinezon w brudnej wodzie, dodałem trochę nitek koloru kaszmirowego, brązowego, wymieniłem nakrycie głowy z podartego kapelusza na kaszkietkę. Ale jest kilka widocznych mankamentów: maskowanie na broń jest zbyt jasne (nie było zanurzane w brudnej wodzie), na głowie występuje jest nieco za dużo maskowania, dolna część nóg od kolan w dól ma zbyt mało naturalnych elementów maskujących.



13. MASKOWANIE BRONI, metoda długotrwała

Materiały potrzebne przy pracy:
-farsz w zalezności od potrzeb. W tym przypadku są to nitki juty w różnych kolorach i kawałki brezentu w kolorze zielonym i piaskowym
-siatka o wymiarach min. 1,4m X 0,6m
-czarny marker z okrągłą końcówka
-minimum 3 metry sznurka w kolorze zielonym, oliwkowym w ostateczności czarnym
-zatrzaski minimum 4
-materiał lub kilka kawałków materiałów, kolor w zależności od potrzeb.
-nożyczki, żyletka, igła, nici

1. Na przygotowanym wcześniej sporym kawałku materiału (jeden kawałek lub kilka wcześniej połączonych ze sobą), połóż broń/atrapę broni na jego środku. Jest to ważne, dlatego że połączenie maskowania broni będzie znajdowało się u jej dołu i będzie maskować broń od góry, po obu bokach i dolną część broni/atrapy.

Dobrym rozwiązaniem jest zrobienie maskowania broni z bluzy z długim rękawem czy nogawki od spodni. W moim przypadku jest to bluza BW, jeżeli takiej bluzy lub nogawki nie mamy, warto rozejżeć się za materiałem wytrzymałym o kolorze zbliżonym do oliwki, czy zgniłej zieleni w sklepach z odzieżą używaną, gdzie cena nieraz za jedną sztukę wynosi 1zł. Warto wówczas zakupić 2-3 sztuki odzieży w kolorze nam odpowiadającym. Następnie należy oddzież rozciąć w taki sposób, by uzyskać jak największą powierzchnię materiału i połączyć ze sobą.

2. Przy pomocy mazaka zrób nieco większy obrys broni zaczynając od lufy, a kończąc na kolbie, na wcześniej przygotowanym materiale z jednej sztuki materiału lub połączonym kilka.





3. Wytnij narzutkę na broń/atrapę broni.



4. Kolejnym krokiem jest naszycie siatki, zaczynając od lufy, a kończąc na kolbie.

5. Po naszyciu siatki, na całej gługości makowania na krawędziach maskowania przywiąż luźno odcinki sznurka i załóż zatrzaski. Sznurek będzie trzymać maskowanie broni, a zatrzaski dodatkowo sprawią, że maskowanie nie będzie "latać" na broni.



Jako że jest to przepis na uniwersalne maskowanie broni, będzie z pewnością potrzeba wycięcia tu i uwdzie dodatkowych otworów. Jest to już indywidualna sprawa i samemu nalezy zdecydować gdzie i jaki otwór należy wyciąć.

Jeżeli zaś chodzi o maskowanie celowników, uważam że należy robić je jako osobna częśc maskowania broni. Przy wykonywaniu maskowania na celownik można użyć powyższego przepisu, a na koniec naszyć kawałek rajstopy na celownik.